1) Dziś w Betlejem zbiorowisko: d A7
tłumy ludzi wokół szopy d C F
Nikt z nich nie śmie podejść blisko, g d
drepczą w miejscu liczne stopy. B g A7 B A7
Słychać w tłumie jak we wrzawie d F C d
rozprawiają o tym dziwie: d F C d
czy to jakiś sen na jawie, g d
czy to dzieje się prawdziwie? B g A7 B A7
W szopie Jezus leży sobie, d g C a C
płacze z zimna, bo swój kocyk d C g C A7
w płaczu kopiąc zrzucił z siebie, F C a d
a dość zimno jest dziś w nocy. d B g A7
2) Potok pytań z ust stu płynie: d A7
skąd się też to dziecię wzięło? d C F C
W czas upojnej nocy czy nie- g d
pokalanie się poczęło? B g A7 B A7
Czy to żywe jest stworzenie? d F C d
Bog czy czlowiek? Duch czy cialo? d F C d
Rzeczywistość czy złudzenie? g d
Co tu robi? Co sie stalo? B g A7 B A7
Wielu o Jezusku gada, d g C a C
ale nikt mu nie pomoże, d C g C A7
bo nikt nie wie, czy wypada F C a d
dotknąć święte Dziecię Boże. d B g A7
3) Paru mędrków siadło z boku d A7
i traktaty napisali: d C F C
w nieprzerwanym słów potoku g d
dziecię to zdefiniowali. B g A7 B A7
Inni z drugiej strony siedli: d F C d
wymieniając swe poglądy d F C d
naukowo wnet dowiedli, g d
że to wszystko są przesądy. B g A7 B A7
A Jezusek w żłobie kwili d g C a C
i osmarkał pół gębusi. d C g C A
Nikt się nad nim nie pochyli, F C a d
zatem dalej płakać musi. d B g A
4) Jedni znów postanowili d A7
dziecię to obwołać królem. d C F C
Wznoszą baszty i pomniki, g
otaczają szopę murem. B g A7 B A7
Ktoś nie widzi w tłumie ludzi d F C d
czy faktycznie coś tam leży d F C d
i wnet orzekł jeden z drugim, g d
że w te bzdury nie uwierzy. B g A7 B A7
A Jezusek tylko beczy, d g C a C
zasikaną ma pieluchę. d C g C A7
Nikt przewinąć go nie śpieszy, F C a d
jakby był on jakimś duchem. d B g A7
5) Co tu czynić? – Wre juz sprzeczka: d A7
wrogie grupy się kształtują. d C F
Jedni stoją, drudzy klęczą, g d
post, pokutę nakazują. B g A7 B A7
Jedni chodzą z procesjami, d F C d
drudzy chodzą z pismem świętym, d F C d
wszyscy wszystko wiedzą sami, g d
innych mają za przeklętych. B g A7 B A7
A Jezusek w żłobie płacze, d g C a C
bo nie może spać w tej wrzawie, d g C A7
lecz na niego nikt nie baczy – F C a d
każdy walczy w swojej sprawie. d B g A7
6) Jakiś człek w żebraczym stroju, d A7
inny zaś w płaszcz z krzyżem strojny d C F C
krzyczą: „Jezus chce pokoju!” g d
„Jezus wzywa nas do wojny!” B g A7 B A7
Rozpalili ognia stosy, d F C d
wywiesili na drzwiach tezy, d F C d
słychać gniewne wokół głosy: g d
walczą o to kto w co wierzy. B g A7 B A7
Jezus w żłobku się przewraca d g C a C
i już prawie spadł na ziemię. d C g C A7
Nikt uwagi nań nie zwraca: F C a d
walczy całe ludzkie plemię! d B g A7
7. Aż tu się przez tłum przebili d A7
matka, Józef i pasterze. d C F C
Wnet do szopki sie ukryli, g d
matka dziecię w ręce bierze. B g A7 B A7
Drzwi zamknęli by w pokoju d F C d
móc się cieszyć obecnością d F C d
Boga, co w dziecięcia stroju g d
chce obdarzyć nas miłością. B g A7 B A7
d g C a C d C g C A7 F C a d d B g A7
Marcin 'Baltazar’ Gąbka, Bonn, grudzień 2012