Marcin 'Baltazar’ Gąbka, sierpień 2017
na motywach powieści George’a Orwella „Folwark Zwierzęcy”
1) Kwik i jazgot na podwórzu: f
coś się szarpie w kłębach kurzu, C
cały folwark ciekawością zdjęty bieży. f C D
Ludzie dzierżąc w dłoniach sznury g
nieuległe ciągną knury, D
w tłumie zwierząt własnym oczom nikt nie wierzy. g D E
Ujadają psy w panice, a
próżno szarpiąc ciężkie smycze, E
jak zachować się należy nikt już nie wie. a E Fis
Owce beczą przerażone, h
kiedy wraz z Napoleonem Fis
Sqealer znów ląduje w swoim dawnym chlewie. h Fis G
ref) Kwik i jazgot towarzysze! c f c
Folwark zwierzęcy upada! Gis B c
Niech nasz głos rozdziera ciszę: Gis c
zamach, nieprawość i zdrada! Gis G
Kwik i jazgot, bracia, siostry! F c
Człek niech folwarkiem nie włada! Gis B c
Nie daj gwałcić swej wolności! Gis c
Reżim! Bezprawie! Zagłada! Gis B c
2) Kwik i jazgot brzmiał w folwarku,
gdy medale z tłustych karków
wraz z odzieniem wieprzom krnąbrnym pozdzierano,
gdy zrzucono je z kanapy
znów na cztery świńskie łapy
i zamknięto w gnoju poza chlewu bramą.
Nagle zabrzmiał zew radości,
bowiem dłoń sprawiedliwości
osądziła wreszcie zakłamane świnie.
Nadszedł hipokryzji koniec:
tańczą kozy, skaczą konie,
ale zza ścian chlewu wciąż ten refren płynie:
Ref.
3) Bardzo krótko szczęście trwało,
aż się nagle okazało
że niepokojące folwark dręczą wieści.
Niesie owiec szept nowiny,
że okrutne ludzkie czyny
pragną ponoć całą trzodę unicestwić!
Każdy zło i podstęp czuje:
ponoć Snowball znów coś knuje,
a ratunku szanse w świniach tylko leżą.
I znów z hymnem w pyskach, mordach
czworonożna rusza horda,
krzycząc znowu stare hasło: równość zwierząt!
Ref.