Ślepcy i Słoń (J.G.Saxe)
słowa: John Godfrey Saxe (na podstawie starej indyjskiej przypowieści)przekład polski: Marcin 'Baltazar’ Gąbkamuzyka: Natalie Merchant Hindusów sześciu (żyło) raz, pragnęło wiedzy tak, dże poszli ujrzeć czym jest słoń (choć ślepi byli wszak),by dzięki obserwacji (swej) nasycić wiedzy brak. Sycić wiedzy brak, nasycić wiedzy brak – Hindusów sześciu raz pragnęło wiedzy tak. Gdy pierwszy zrobił naprzód krok, to poczuł nagły ból,bo wpadł na słonia twardy bok i krzyknął w stronę chmur:„Mój Boże! Wszak ten cały słoń to jest po prostu mur!” Gdy drugi wpadł na kieł, to rzekł: „Co czuje moja dłoń?Podłużny, krągły, ostry kształt – już jasne czym jest słoń!Ten cały wasz cudowny zwierz to jakaś groźna broń!” Ślepi byli wszak, ślepi byli wszak: Hindusów sześciu raz pragnęło wiedzy tak. Gdy trzeci sięgnął dłonią w przód z pragnienia wiedzy drżąc,na trąbę trafił, po czym rzekł: „Wszak nawet ślepy mążzrozumie, że ten cały słoń to przecież zwykły wąż.” Na nogę słonia czwarty wpadł i zachwyt wstąpił weń:„Poznania blask rozświetlił dziś niewiedzy mojej cień:już jasne jest, że słynny słoń to tylko drzewny pień!” Choć ślepi byli wszak, choć ślepi byli wszak: Hindusów sześciu raz pragnęło wiedzy tak, pragnęło wiedzy tak! Gdy piąty, z podniecenia drżąc do zwierza począł iść,dotknąwszy ucha krzyknął w głos: „Poznajcie prawdę dziś!Ten cały cudny słoń to wszak do wachlowania liść!” Gdy szósty sięgnął chętnie tam, gdzie tkwił ów cudny stwór,na ogon wpadł i krzyknął tak: „Niech mnie nagrodzi król!Dowiodłem dziś, że słynny słoń to przecież gruby sznur!” Choć ślepi byli wszak, choć ślepi byli wszak: Hindusów sześciu raz pragnęło wiedzy tak, pragnęło wiedzy tak! I tak Hindusi owi w głos spierali się co sił,bo każdy swą opinię miał i twardo przy niej tkwił,choć każdy cząstkę prawdy znał i każdy w błędzie był! Więc spory teologów tak zazwyczaj chyba brzmią,gdzie każdy w ognorancji tkwi, co inni rzec mu chcąi wszyscy plotą czym jest słoń, choć nie widzieli go! po angielsku: (It was) six men of Indostan, to learning much inclined,who went to see the elephant (Though all of them were blind),that each by observation, might satisfy his mind. Satisfy his mind, satisfy his mind, six men of Indostan, to learning much inclined, The first approached the elephant, and, happening to fall,against his broad and sturdy side, at once began to bawl:„God bless me! but the elephant, is nothing but a wall!” The second feeling of the tusk, cried: „Ho! what have we here,so very round and smooth and sharp? To me tis mighty clear,this wonder of an elephant, is very like a spear!” All of them were blind, allof them were blind, six men of Indostan, to learning much inclined. The third approached the animal, and, happening to take,the squirming trunk within his hands, „I see,” quoth he,the elephant is very like a snake!” The fourth reached out his eager hand, and felt about the knee:„What most this wondrous beast is like, is mighty plain,” quoth he;„Tis clear enough the elephant is very like a tree.” All of them were blind, allof them were blind, six men of Indostan, to learning much inclined, to learning much inclined. The fifth, who chanced to touch the ear, Said; „E’en the blindest mancan tell what this resembles most; Deny the fact who can,This marvel of an elephant, is very like a fan!” The sixth no sooner had begun, about the beast to grope,than, seizing on the swinging tail, that fell within his scope,„I see,” quothe he, „the elephant is very like a rope!” All of them were blind, allof them were blind, six men of Indostan, to learning much inclined, to learning much inclined. And so these men of Indostan, disputed loud and long,each in his own opinion, exceeding stiff and strong,Though each was partly in the right, and all were in the wrong! So, oft in theologic wars, the disputants, I ween,tread on in utter ignorance, of what each other mean,and prate about the elephant, not one of them has seen!
Ślepcy i Słoń (J.G.Saxe) Read More »