Piosenka Świąteczna 2009

Już radośnie dzwonki sanek dzwonią,          a C
już Mikołaj z paczek pełną dłonią,                C E
już choinka skrzy się tęczą barw,                  F G C
w wannie pływa wigilijny karp.                    d E a (E a)

Już radośnie dzwonki sanek dzwonią,          a C
już dzieciaki po ulicach gonią,                       C E
już na słupach, drzewach, domach, murach, F G C
wiszą barwne lampki w długich sznurach.    d E a (E a)

Już się mama w domu spiesznie krząta,        a C
zamiata, gotuje, myje, sprząta,                      C E
z kuchni przypalonych ciastek swąd,            F G C
już czujemy atmosferę świąt!                        d E a (E a)

Już petardy z hukiem wystrzelają,                 a C
już się ludzie w tłumie popychają,                 C E
już rodzina zjeżdża się daleka,                      F G C
na łańcuchu pies wyje i szczeka!                   d E a (E a)

 

Już wiruje masa ludzkich ciał,           a E a
już ogarnął nas zakupów szał,            F E
by z rozpieszczonymi bachorami       F G C
cieszyć się drogimi prezentami.         d E a (E a)

Już na stole leży obrus biały, a E a
wybałusza karp swe martwe gały,     F E
wściekle klnie Mikołaj wyczerpany, F G C
szczerzą zęby śniegowe bałwany.      d E a (E a)

Już się całe miasto kręci w biegu,      a E a
renifery sapią i brną w śniegu,           F E
wrze na kuchni barszcz w ogromnym garze,             F G C
liczą kasę chciwi sklepikarze.            d E a (E a)

Już pod obrus wpycha kupkę siana   a E a
mama chyba skrajnie wyczerpana,     F E
nagle krzyk i ryk i radość dzieci,       F G C
już na niebie pierwsza gwiazdka świeci!       d E a (E a)

 

Już się wszyscy wzajem popędzamy,            a E a
całą zgrają do stołu siadamy,             F G a
jeszcze pusty talerz postawimy,         F G C
choć i tak obcego nie wpuścimy.       d E a (E a)

Już się zaczął okres świętowania,      a E a
Pożeramy smakowite dania,              F G a
dzieci do prezentów się dorwały,      F G C
ale płaczą – co innego chciały…        d E a (E a)

Już są najedzeni domownicy,            a E a
ktoś bezdomny marznie na ulicy,      F G a
już kolędy nucimy pod nosem,          F G C
pies na smyczy gada ludzkim głosem!          d E a (E a)

 

Już rozbrzmiewa miasto okrzykami, a E a
mieni się pięknymi kolorami,             F G a
to wesołe i radosne święta,                F G C
każda twarz jest dzisiaj uśmiechnięta.           d E a (E a)

* * *

A za miastem w smrodzie i brudzie,             d a E
pośród śmieci w starej, zimnej budzie…       d a E
RODZI SIĘ BÓG,                                        E a
osamotniony,                                                 d
garstką biedaków otoczony…                       d a E

 

Podnosi głowę, patrzy w stronę miasta bram:           d a E a
tam wszyscy świętują, a tu On leży sam…               a d E a
Lecz co świętują ci ludzie, te rodziny?                     d a
Przecież to miały być Jego urodziny…                     d a E

* * *

Już po świętach, już skończone wszystko.    a E a
Znów przed nami szara rzeczywistość,         C E
ciąg ponurych, trudnych, smutnych dni,       F G a
aż czasami żyć się nie chce ci…                    d E a (E a)

Już przy garach mama znów zasuwa,            a E a
rozpieszczony bachor ciastka wsuwa,           F E
znów pijemy, znów cudzołożymy…                         F G C
Świąt już nie ma! Święta się skończyły!       d E a (E a)

Nic się nie zmieniło w naszych sercach,        a E a
bo zamknięte ich kamienne wnętrza,             F G a
bo my Boga do nich nie przyjmiemy,            F G C
bo prostego i pustego życia chcemy!             d E a (E a)

* * *

Ajajajaj ajajaj ajaj…                           a E a
Przyjdź o Panie, zbawiciela daj,        F G E
by prezentem dla mnie w roku tym   F G C
była Twa obecność w sercu mym…  d E a (E a)

 

Marcin Gąbka, Stryszewo, jesień 2009

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *