Grzybów dwoistość
Marcin 'Baltazar’ Gąbka, Stryszewo, 27.09.2017 kapodaster IV (E-dur) C G a F C G C F C 1) Zgrabna ręka grzybiarza grzyby z grzybni wyrywa, C G a Foko jego kształt i barwę ocenia. C G C (F C)Rozpoznaje gatunek jego myśl przenikliwa C G a Fzanim przysmak dotrze do podniebienia. C G C (F C) Tu podgrzybek, tam koźlarz, ówdzie rydz lub opieniek, C E a Cgrzybie nogi aż się rwą do koszyka, C G C ale grzybiarz mieć musi wiedzę i doświadczenie, C E a Cby zatrutych ich kuzynów unikać. C G F G C Bo grzyb zwykle swego ma sobowtóra d ai choć wygląd bliźniaczy ich obu d Eto odmienna jest każdego natura: d ajeden rozkosz da ustom, drugi wpędzi do grobu. C G a e a 2) Łasy strawy grzybowej grzybiarz w bór rusza z rana –tam prawdziwy wszak prawdziwek już siedzi,ale gdy goryczaka zerwie albo szatana,to szatańska gorycz gardło nawiedzi. Dalej pyszne pieczarki pośród igieł się bielą –upieczone dla języka uciechą, obok jednak podobne muchomory się ścielą –nie upiecze się tym, co je upieką! ref) 3) Kurki na mchu złocą, jak kurczątka bez liku,potem z kurzym jajem w maśle się smażą,ale chytre Lisówki niczym lisy w kurnikuzduszą gardła nieuważnym grzybiarzom. Wypatrzone wśród trawy smukłe prężą się kanie –usmażone cieszą usta i oczy,lecz muchomor sromotnik gdy do dań się dostanieto sromotna śmierć smakoszy zaskoczy! ref) 4) Jakąż ma więc przyczynę owa grzybów dwoistość,nikła linia między szczęściem a szkodąI dlaczego zgrzybiała ludzka jest rzeczywistość,gdzie pozory piękna ku zgubie wiodą? W grzybobraniu powszednim, nie zbadawszy gatunkuczłowiek widząc szczęścia grzyb wnet doń leci,ale sycąc głód życia nie pamięta warunku,że nie wszystko złotem jest co się świeci! ref) Dobro zwykle złego ma sobowtórai choć wygląd bliźniaczy ich obuto odmienna jest każdego natura:jedno serce nasyci, drugie wpędzi do grobu. C G a F C G C F C