Piosenka o dwóch światach
Marcin 'Baltazar’ Gąbka, Niemcy 2013-2015 1) Sam nie wiem, na ile wystarczy mi weny, d C B A7 na ile mi starczą potwory, syreny, d C B C krasnale i elfy, gobliny i smoki, g d F C by świat nowy tworzyć, rozwijać widoki. g d F C Bo gdzie okiem sięgnę, wciąż puste sa sfery, g d F C jak ląd, co pożarty jest przez langoliery, g d F C jak świat, w którym jeszcze ryk nie brzmiał Aslana, g d jak próżnia kosmiczna, jak bezład zarania. F C d Obszary te któżże wypełnić podoła, B C F C d i dywan przestrzeni rozciągać dokoła? B C F C d Rozwijać na nowo fantazji pejzaże, B C F C d kształtować Adamów, malować kolaże? B C B C d H7 2) Chcę tworzyć świat nowy, świat moich wymiarów, e D C H7 świat, który poddany w moc własnych mych czarów, e D C D gdzie jak na księżycu człek lekko się czuje, a e G D gdzie ja sam zwyciężam i ja triumfuję. a e G D Niestety, nie mogę w nim zostać na wieczność – a e G D żyć w świecie realnym, to także konieczność, a e G D gdzie tak namacalna obecność istnienia a e rozpędza me światy, jak mgły rannej tchnienia. G D e W tym świecie jest wszystko aż nazbyt realne, C D G D e wymiary tu, których ja sam nie ogarnę, C D G D e gdzie nic samo przez się się nie wytłumacza C D G D e i praw bezlitosnych natura przytłacza. C D C D e Cis7 3) Więc tworzę z nicości świat, co jest nicością, fis E D Cis7 lecz daje schronienie przed trudem i złością. fis E D E Choć świadom jest, że gdy mnie Szeol pochłonie, h fis A E to świat mój też w wiecznej nicości zatonie. h fis A E Tak trwam – babie lato w zawiei istnienia, h fis A E w wielkości, wolności wplątany złudzenia, h fis A E mój świat, dla mnie wielki, igraszką jest losu – h fis ziarenkiem pustyni, okruszkiem kosmosu. A E fis Tak trwam – babie lato w zawiei istnienia, D E A E fis w wielkości, wolności wplątany złudzenia, D E A E fis mój świat, dla mnie wielki, igraszką jest losu – D E A E fis ziarenkiem pustyni, okruszkiem kosmosu. D E D E fis
Piosenka o dwóch światach Read More »