autor: Marcin 'Baltazar’ Gąbka, Niemcy, Bonn, 21.12.2012
1) Dwudziesty pierwszy grudnia a E
Dwa tysiące dwunastego: D Cis
siedzę około południa a E
we wnętrzu bunkru mego. D Cis7 fis
Nie wiem, co się dzieje wokół, D a
schowałem się pod ziemię, D a
bezpiecznie siedzę w mroku F a
ze strachu przed zniszczeniem. F E a
Bezpiecznie siedzę w mroku F a
ze strachu przed zniszczeniem. F E a (a E)
2) Tu światło nie dociera
i dźwięk się nie przebija.
Czas jakby tu umiera,
a jednak chyba mija.
Żelbetonowa ściana
oddziela mnie od świata –
w nią patrzę się co rana
i tak mijają lata.
W nią patrzę się co rana
i tak mijają lata.
3. Czy to wciąż wudziesty pierwszy
swa tysiące dwunastego,
czy parę dni, lub miesięcy,
albo parę lat minęło?
Na zewnątrz suche kości
i wypalona ziemia,
a może czas radości
z Bożego Narodzenia…
A może czas radości
z Bożego Narodzenia…
4) Być może nie mam racji,
lecz nie będę ryzykować.
W niepewnej sytuacji
najlepiej jest się schować.
Nie wyjdę z tego schronu!
W ciemnościach będę gnił.
Ważne, że aż do zgonu
bezpiecznie będę żył!
Ważne, że aż do zgonu
bezpiecznie będę żył!